Do zdarzenia doszło w Zabrzu w sylwestrową noc. 25-letnia kobieta nawiązała znajomość internetową z 29-letnim częstochowianinem. W czasie rozmów w sieci wielokrotnie sugerowała, że jest bardzo samotna i nie ma z kim spędzić ostatniego wieczoru 2015 roku. 29-latek przyjął zaproszenie i kilkanaście minut przed północą pojawił się w jej zabrzańskim mieszkaniu. Po kilkuminutowej rozmowie z szafy wyszedł mężczyzna w kominiarce, który w dłoni trzymał przedmiot przypominający broń. Dotkliwie pobił częstochowianina i zażądał od niego gotówki. Czynny udział miała również 25-latka, która usiłowała porazić go „domowej roboty” paralizatorem.

Kiedy 29-latkowi udało się wyswobodzić i otworzyć drzwi mieszkania, na wycieraczce stało dwóch kolejnych zamaskowanych mężczyzn, którzy wepchnęli go do lokalu i pobili. W kuchni używając patelni wielokrotnie uderzali mężczyznę w głowę. Jeden z nich dusił go za pomocą chwytów obezwładniających. Mimo to, udało mu się uciec z mieszkania. Oprawcy zabrali mężczyźnie 260 złotych, telefon komórkowy, dokumenty i kluczyki do samochodu.

Dzięki mieszkańcowi Zabrza pobity częstochowianin szybko trafił pod opiekę lekarzy. Jeszcze tej samej nocy policjanci zatrzymali napastników w mieszkaniu kobiety.  Jeden z nich ukrywał się w wersalce, a drugi na dachu budynku.

Mężczyźni w wieku 17, 19 i 20 lat mają  bogata przeszłość kryminalną związaną z kradzieżami i włamaniami. 25-latka również była już karana za zniszczenia mienia. Okazało się, że podczas całego zajścia w jednym z pokojów przebywało jej półtoraroczne dziecko, które pilnowała koleżanka. 

Częstochowianin doznał ogólnych potłuczeń ciała i urazu nogi. Podejrzanym za popełnione przestępstwo grozi do 12 lat więzienia. Wobec zatrzymanych mężczyzn sąd zastosował tymczasowy areszt. Kobieta została objęta policyjnym dozorem.

Źródło: KMP Zabrze