– Pozwolenie na budowę będzie wydane lada dzień. Ruszamy we wrześniu. Mam nadzieję, że w listopadzie przyszłego roku obiekt będzie już funkcjonować. Dajemy sobie 12 miesięcy na zakończenie prac budowlanych – mówi znany częstochowski przedsiębiorca Mirosław Mrowiec, który wspólnie z Tadeuszem Bajdą tworzy spółkę Tami.
Coctail-bar powstał w drugiej połowie 60. lat ubiegłego wieku. Obiekt otrzymał honorowe wyróżnienie SARP na Regionalnym Przeglądzie Architektury w Katowicach w 1971 roku. To było miejsce, do którego chodziła cała Częstochowa. Serwowano tam soki marchewkowe, pomarańczowe, koktajle mleczne, a przede wszystkim lody cassate. – Bardzo często tam gościłem. W dobrym tonie było się tam pokazywać. Jadło się słynne lody cassate i owoce, piło się soki z marchwi – wspomina Mrowiec.
W latach 90. ubiegłego wieku serwowano tam pizzę, hamburgery i kebaby. Potem budynek został zamknięty i zaczął podupadać, a jego przyległości stały się ulubionym miejscem bezdomnych. Dzięki częstochowskiej spółce Tami ma to się zmienić.
Projekt biurowca powstał w częstochowskiej pracowni ANTA Architekci Daniel Cieślik. – Będzie to typowy budynek usługowo-handlowy o powierzchni 600 m2 z garażem podziemnym na 19 samochodów. Na parterze chcielibyśmy zachować gastronomię – twierdzi Mrowiec. – Mamy nadzieję, że powstanie budynek dizajnerski, który będzie takim pomostem między II a I Al. NMP. Warto podkreślić w tym wszystkim dużą przychylność władz miasta do naszego projektu.
Źródło: własne