We wtorek, 16 czerwca częstochowskim prokuratorom udało się przesłuchać 36-letniego mieszkańca Łeby Rafała K. – Według naszych ustaleń Rafał K. kierując autokarem, nie zachował należytej ostrożności i bezpiecznej prędkości dostosowanej do warunków panujących na drodze – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień.
Za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym kierowcy autokaru grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Chyba że biegli medycy uznają, że obrażenia kogoś z pokrzywdzonych były ciężkie. Wtedy 36-latkowi będzie grozić do 12 lat pozbawienia wolności.
Mieszkańcowi Łeby zatrzymano prawo jazdy. Śledztwo w tej sprawie nadal trwa. Prokuratorzy będą przesłuchiwać świadków, sprawdzać dokumentację i stan techniczny pojazdu.
Przypomnijmy, że w czwartek, 11 czerwca ok. godz. 18 kierowca autokaru, którym podróżowało 49 osób, w tym 44 dzieci w wieku 9-14, jadąc w kierunku Katowic, zjechał na prawe pobocze, stracił panowanie nad pojazdem, który wpadł do rowu i przewrócił się na bok. W wypadku najciężej ranny został oskarżony. Po diagnostyce okazało się, że troje dzieci doznało obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, wstrząśnienia mózgu oraz złamania obojczyka. Uczniowie SP nr 9 w Piekarach Śląskich wracali z zielonej szkoły z Łeby.
Źródło: własne