Częstochowianie przegrywali od 37. minuty meczu. Po strzale w poprzeczkę piłkę w polu karnym przejął Jakub Arak i posłał do pustej bramki obok leżącego już na murawie Przemysława Wróbla.
Gospodarze mieli szansę na wyrównanie w 51. minucie, ale strzał Łukasza Kmiecia z najbliższej odległości kapitalnie obronił Mateusz Matracki. Mijały minuty, a Raków nie potrafił sforsować defensywy gości. Mało kto wierzył, że częstochowianie są w stanie jeszcze coś wskórać w tym meczu. Wyrównująca bramka dla Rakowa padła w 91. minucie po zamieszaniu w polu karnym rywali. Najlepiej odnalazł się w tej sytuacji kapitan częstochowskiej drużyny Wojciech Reiman i umieścił piłkę w siatce.
Raków Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:1)
Raków: Wróbel – Pluta, Reiman, da Silva, Pląskowski, Kmieć (58′ Diogo Alves), Pawlusiński, Brzęczek (76′ Serafin), Holik (75′ Pełka), Mońka, Balogun (58′ Kural)
Zagłębie: Matracki – Kursa, Sierczyński, Szatan, Wrzesień, Markowski, Ryndak (69′ Tylec), Dudek (81′ Zalewski), Arak (69′ Giel), Jarczyk, Matusiak
Źródło: własne