Strona główna SportŻużel Włókniarz źle oszacował koszty utrzymania stadionu? (zdjęcia)

Częstochowski Włókniarz najwidoczniej przeliczył się w kosztach związanych z dzierżawą i eksploatacją stadionu żużlowego przy ul. Olsztyńskiej. Główny sponsor klubu wystosował list do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka, w którym proponuje miastu, aby pokrywało połowę wydatków w utrzymaniu SGP Areny Częstochowa.

W 2012 roku Włókniarz intensywnie zabiegał o to, aby przejąć w zarządzanie od miasta stadion przy ul. Olsztyńskiej. Od prawie roku jest dzierżawcą obiektu, ale chyba nie do końca szczęśliwym. Czyżby włodarze klubu nie do końca byli świadomi tego, jakie będą realne koszty związane z utrzymaniem obiektu? 

W liście otwartym wystosowanym do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka główny sponsor, firma K.J.G. Company, przypomina miastu o konieczności montażu osiemnastu bramek wejściowych na terenie stadionu żużlowego na sezon 2014. Klub jednak do tej pory nie przesłał do Urzędu Miasta uzupełnionego wniosku. – Na początku września wysłaliśmy prośbę do klubu o uzupełnienie wniosku dotyczącego montażu bramek. Chodziło o szczegółowy opis inwestycji oraz szacunkową kwotę – wyjaśnia Włodzimierz Tutaj,rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy. – Z tego co wiem, do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi, a termin był do 13 września. 

W dalszej części listu główny sponsor informuje, że poniósł spore nakłady w renowację obiektu i wymienia, co zrobił. Według własnych obliczeń wydał już milion złotych na prace remontowe.

„W związku z ogromnym zaangażowaniem CKM Włókniarz S.A. w jakość oraz użyteczność stadionu, które jednocześnie stanowi nieocenioną i bezcenną wizytówkę miasta, zarówno w zasięgu krajowym jak i międzynarodowym (przypominamy o zorganizowaniu prestiżowego turnieju Drużynowego Pucharu Świata transmitowanego przez Eurosport na cały świat), władze klubu zaproponowały współudział w nakładach miastu Częstochowa, stanowiącym 50 proc. całej kwoty. Niestety, do dnia dzisiejszego nie zajęto żadnego stanowiska w sprawie, nad którą warto się pochylić, szczególnie iż beneficjentem korzyści w obecnej sytuacji jest wyłącznie miasto Częstochowa, które zarobiło 800 tys. zł rocznie, ze względu na brak ponoszenia nakładów związanych z eksploatacją i utrzymaniem stadionu, a nadto otrzymuje wynagrodzenie z tytułu dzierżawy, podatku od nieruchomości oraz inkasa w kwocie 300 tys. zł rocznie” – czytamy w liście.

– Miasto nie zapomina o stadionie. Rozbudowaliśmy monitoring kosztem prawie miliona złotych, przebudowaliśmy parking za prawie 5 mln zł. Dodatkowo klub otrzymuje największą dotację od miasta na promocję poprzez sport – zauważa Tutaj. 

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl