Od pewnego czasu wiadomo było, że w Lesznie nie wystartuje Grigorij Łaguta, który nie wyleczył jeszcze kontuzji. Ale to nie jedyne zmartwienie sztabu szkoleniowego częstochowskiej drużyny. Pod znakiem zapytania stoi występ Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk potłukł się podczas treningu punktowanego z Betardem Sparta Wrocław. Od tego czasu przeszedł szereg zabiegów w Gorzowie, które miały pomóc mu w powrocie do pełnej sprawności. Jensen będzie trenował w sobotę na częstochowskim torze. Po próbnych jazdach zdecyduje, czy czuje się na siłach, aby wystartować w Lesznie. Jeśli będzie gotowy, zastąpi w awizowanego w składzie Grigorija Łagutę. W innym przypadku sztab szkoleniowy Włókniarza zastosuje za Rosjanina zastępstwo zawodnika. Szansę w Lesznie dostanie Mirosław Jabłoński, który zrobił dobre wrażenie na treningach.
W optymalnym składzie do tego pojedynku przystąpi Unia Leszno, którą przed sezonem wzmocnił Nicki Pedersen. Drużyna Romana Jankowskiego z braćmi Pawlickimi będzie faworytem starcia z częstochowianami. Co prawda leszczynianie w ubiegłym sezonie wygrali na swoim torze tylko trzy mecze, ale teraz wydaje się, że nie będzie mieć tak dużych problemów z wygrywanie u siebie.
Zadaniem Włókniarza w meczu z Unią Leszno będzie przede wszystkim podjęcie walki i osiągnięcie w miarę możliwości korzystnego wyniki. Częstochowianie nie składają broni i chcą zaprezentować się z jak najlepszej strony. Tym bardziej, że inauguracyjne mecze są często wielką niewiadomą.
Początek spotkania o godz. 19. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacji nSport.
Zgłoszone zestawienia
KantorOnline Włókniarz Częstochowa: Peter Kildemand, Grigorij Łaguta, Rune Holta, Mirosław Jabłoński, Grzegorz Walasek, Artur Czaja Hubert Łęgowik
Fogo Unia Leszno: Nicki Pedersen, Grzegorz Zengota, Kenneth Bjerre, Mikkel Michelsen, Przemysław Pawlicki, Tobiasz Musielak, Piotr Pawlicki.
Źródło: własne