– Gołym okiem widać, że w naszym zespole brakuje ambicji i zęba – przyznaje Roman Tajchert, trener KantorOnline Viperprint Włókniarza. – Nie wiadomo, co nasi żużlowcy objeżdżają, bo nie ma punktów. Moim zdaniem klub podpisał złe kontrakty. Brak zawodników na przedmeczowych treningach powoduje, że przyjeżdżają do Częstochowy jak goście i wyjeżdżają jak goście.
Dość szybko okazało się, że żużlowcy Włókniarza nie są przygotowanie do pojedynku z Unią Leszno. Wybijał się jedynie Michael Jepsen Jensen, który wygrał indywidualnie trzy swoje wyścigi i zgromadził w sumie 11 punktów. Błysnął Oskar Polis, dla którego był to pierwszy start w częstochowskiej drużynie na torze przy ul. Olsztyńskiej. Junior gospodarzy otrzymał gromkie brawa za szósty bieg, w którym za plecami przywiózł Grzegorza Zengotę i Kennetha Bjerre. O pozostałych zawodnikach można powiedzieć tylko tyle, że tylko objechali mecz. Bardzo przeciętny występ zanotował Peter Kildemand, choć starał się walczyć. Fatalnie spisywał się Rune Holta. Norweg z polskim obywatelstwem dał się pokonać nawet niedoświadczonemu juniorowi leszczyńskich „byków” Bartoszowi Smektale.
W ciągu całego meczu Włókniarz wygrał tylko dwie gonitwy. Siedem biegów padło łupem gości, a sześć kończyło się remisem. W ekipie Unii świetnie na torze czuł się Tobiasz Musielak, który pojechał jako senior, zastępując Nickiego Pedersena.
– Cieszy mnie, że każdy z moich zawodników zdobywał punkty – mówi Adam Skórnicki, menadżer Fogo Unii Leszno. – Pomimo tego, że ten mecz nie miał dla nas większej wagi, to żużlowcy potraktowali go bardzo poważnie. Myślę, że parę wyścigów mogło się podobać. Pojechaliśmy z zębem.
Po dziewięciu biegach częstochowianie przegrywali już 21:33 i było jasne, że to spotkanie przegrają. Goście rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść po dwunastej gonitwie, którą podwójnie wygrali Musielak i Smektała. Przed biegami nominowanymi Unia prowadziła 31:47. Czternasta gonitwa zakończyła się podziałem punktów, a w piętnastej Musielak i Bjerre pokonali Kildemanda oraz Jensena.
Wiadomo już, że częstochowianie będą walczyć w barażach o utrzymanie się w ekstralidze. Pierwszy mecz rozegrają 12 października na wyjeździe. Rewanż zaplanowano tydzień później. – Nie jest istotne z kim pojedziemy w barażach – twierdzi Tajchert. – Najważniejsze, żeby w naszym składzie znaleźli się tylko ci zawodnicy, którzy chcą walczyć dla drużyny. Niestety mało jest takich żużlowców, którzy mogliby nam pomóc. te chwili trudno jest mi powiedzieć, kto pojedzie w barażach.
KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa – Fogo Unia Leszno 35:55
Fogo Unia Leszno: 1. Tobiasz Musielak – 14+1 (3,3,2*,3,3),2. Damian Baliński – 8+1 (1,2*,3,2,0), 3. Grzegorz Zengota – 7+1 (3,1,2*,1,-), 4. Kenneth Bjerre – 10+2 (2*,0,3,3,2*), 5. Mikkel Michelsen – 3 (d,3,0,0), 6. Bartosz Smektała – 2+1 (0,0,2*), 7.Piotr Pawlicki – 11 (3,2,3,3)
KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa: 9. Peter Kildemand – 7 (2,2,0,2,1), 10. Mirosław Jabłoński – 2 (0,1,1,u,-), 11. Rune Holta – 4 (1,d,2,1), 12. Borys Miturski – 4+1 (0,1,1*,-,2), 13. Michael Jepsen Jensen – 11+1 (3,3,1,3,1*,-), 14. Oskar Polis – 4+3 (1*,2*,0,1*), 15. Artur Czaja – 3 (2,1,d,0)
Wyścig po wyścigu
1. Musielak, Kildemand, Baliński, Jabłoński 2:4
2. Pawlicki, Czaja, Polis, Smektała 3:3 (5:7)
3. Zengota, Bjerre, Holta, Miturski 1:5 (6:12)
4. Jensen, Pawlicki, Czaja, Michelsen (d/start) 4:2 (10:14)
5. Musielak, Baliński, Miturski, Holta (d4) 1:5 (11:19)
6. Jensen, Polis, Zengota, Bjerre 5:1 (16:20)
7. Michelsen, Kildemand, Jabłoński, Smektała 3:3 (19:23)
8. Baliński, Musielak, Jensen, Czaja (d/start) 1:5 (20:28)
9. Bjerre, Zengota, Jabłoński, Kildemand 1:5 (21:33)
10. Pawlicki, Holta, Miturski, Michelsen 3:3 (24:36)
11. Jensen, Baliński, Zengota, Jabłoński (u4) 3:3 (27:39)
12. Musielak, Smektała, Holta, Polis 1:5 (28:44)
13. Bjerre, Kildemand, Jensen, Michelsen 3:3 (31:47)
14. Pawlicki, Miturski, Polis, Baliński 3:3 (34:50)
15. Musielak, Bjerre, Kildemand, Czaja 1:5 (35:55)
Źródło: własne