– Z Rafałem współpracowałem przez ostatnie trzy lata, gdy był kapitanem Wandy Kraków – mówi Michał Finfa, menadżer Włókniarza. – To bardzo doświadczony zawodnik, który jeździł w wielu klubach. Znam go z dobrej strony, jeśli chodzi o budowanie atmosfery w drużynie i pomoc młodym zawodnikom. Ma spore zadatki na to, aby w przyszłości zostać trenerem.
W ubiegłym sezonie Trojanowski był piątym jeźdźcem Nice Polskiej Ligi Żużlowej wśród zawodników krajowych. Lepszą średnią biegową mieli tylko Rune Holta, Damian Baliński, Sebastian Ułamek oraz Szymon Wożniak.
Przypomnijmy, że częstochowski klub podpisał już listy intencyjne z Duńczykiem Nicolaiem Klindtem i Szwedem Jacobem Thorssellem. Zdaniem Finfy to zalążek składu, który z powodzeniem ma walczyć na drugoligowych torach i już w przyszłym sezonie awansować na zaplecze ekstraligi. – Czekamy teraz na to, co stanie się w procesie licencyjnym – twierdzi menadżer Włókniarza. – Budujemy zespół z myślą o szybkim awansie. Jeśli jednak okazałoby się, że II ligi nie będzie, nasza drużyna powinna być gotowa do rywalizacji w wyższej klasie rozgrywkowej.
Jak udało nam się dowiedzieć, jeszcze w tym miesiącu klub ma podpisać list intencyjny z zagranicznym juniorem. – Chcemy, aby ten zawodnik związał się z Włókniarzem długoletnim kontraktem – dodaje Finfa.
Źródło: własne