– Jestem przekonany, że dojdzie do podpisania kontraktu z Nicolaiem, bo sam zawodnik chce jeździć we Włókniarzu – twierdzi Michał Finfa, menadżer Włókniarza. – Duńczyk zamierza tak dopasować starty w lidze angielskiej, aby odjechać jak najwięcej meczów w Polskiej 2. Lidze Żużlowej.
Zdaniem menadżera częstochowskiego klubu Klindt będzie silnym ogniwem Włókniarza i jednym z najlepszych zawodników na drugoligowych torach. – Nicolai to zawodnik z dużymi aspiracjami, ale niestety przez odniesione kontuzje nie miał zbyt wielu okazji do startów w polskich ligach. Dlatego chce nadrobić ten czas – mówi Finfa.
W tym roku Duńczyk zaprezentował się na torze przy ul. Olsztyńskiej podczas Międzynarodowego Turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy. Zdobył wówczas 7 punktów i jak się okazało jego obecność była nieprzypadkowa.
27-letni żużlowiec liczy, że już w najbliższym sezonie awansuje z Włókniarzem do I ligi. – Klub z Częstochowy jest bardzo ambitny i nie interesuje go nic innego poza awansem do Nice PLŻ. Wszystko inne zostanie uznane jako porażka. Włókniarz ma wspaniałą historię i naprawdę dużą rzeszę fanów – uważa Klindt.
Do tej pory Duńczyk startował w polskich ligach reprezentując barwy drużyn z Wrocławia, Zielonej Góry, Ostrowa, Rybnika, Daugavpils, Rzeszowa i Łodzi.
Niewykluczone, że w ciągu najbliższych dni we Włókniarzu dojdzie do podpisania kolejnych listów intencyjnych. – Na pewno szybciej uda nam się porozumieć z zawodnikami zagranicznymi, bo Polacy wciąż czekają na harmonogram rozgrywek – wyjaśnia Finfa. – W najbliższym czasie powinniśmy poinformować o kolejnych żużlowcach zainteresowanych startami we Włókniarzu.
Źródło: własne, Stowarzyszenie CKM Włókniarz