Przykra niespodzianka czekała na pracowników jednej z myszkowskich szkół. Po przerwie świątecznej zastali w budynku powybijane szyby i wyłamane drzwi. Dodatkowo wandale usmażyli sobie w szkolnej kuchni jajecznicę i obrzucili ściany jakami. Straty oszacowano łącznie na 4 tys. złotych.
Sprawcami okazali się dwaj bracia w wieku 26 i 29 lat bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyźni wpadli w ręce mundurowych w czwartek, 8 stycznia przy ulicy Jaworznickiej w Myszkowie. Jak ustalili śledczy, starszy z nich w przeszłości był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia. Przyznali się do tego co zrobili, tłumacząc że byli głodni i chcieli coś zjeść. Decyzją prokuratora zostali objęci policyjnym dozorem. Teraz grozi im nawet do 10 lat więzienia. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Źródło: KPP Myszków