W sobotę, 11 stycznia po godz. 19 ministranci weszli do zamkniętego po mszy świętej kościoła. Usłyszeli hałas oraz zobaczyli znanego im 22-letniego mężczyznę. Tłumaczył, że by był pijany i zasnął podczas mszy świętej. Ministranci zauważyli wyłamane drzwi do zakrystii oraz bałagan, który powstał na skutek przeszukiwania rzeczy i szuflad w pomieszczeniu. Pobiegli więc za złodziejem. 22-letni mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że ma ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wezwani przez księdza mundurowi ustalili, że doszło do włamania, a łupem sprawcy padły telefon, latarka i opłatek, które wyrzucił po włamaniu. Po wytrzeźwieniu mieszkaniec powiatu częstochowskiego usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za który grozi mu do 10 lat więzienia.
Źródło: KMP Częstochowa