Strona główna Policja Wjechał w pielgrzymów zmierzających do Częstochowy. Jest wyrok

Na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata Sąd Rejonowy w Koszalinie skazał Tadeusza K., oskarżonego o sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym w trakcie przemarszu pielgrzymki zmierzającej do Częstochowy. Mężczyzna musi również wpłacić 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Penitencjarnej oraz ma roczny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

– Wyrok jest zgodny z wnioskami o wymiar kary, jakie w tej sprawie złożył prokurator – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Po skierowaniu aktu oskarżenia decyzją Sądu Okręgowego w Częstochowie postępowanie przeciwko Tadeuszowi K. zostało przekazane do prowadzenia Sądowi Rejonowemu w Koszalinie, gdyż w okręgu tego sądu zamieszkuje większość świadków w sprawie – wyjaśnia.

W sierpniu 2016 roku 47-letni Tadeusz K.  pełnił obowiązki kierownika pielgrzymki diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. 12 sierpnia pątnicy zmierzali do Częstochowy drogą krajową Działoszyn-Częstochowa przez Zawady. K. jechał dacią daster za kolumną pieszych pielgrzymów. Około godziny 12.30 oskarżony z niewyjaśnionych przyczyn nie zastosował się do sygnału podawanego przez osobę odpowiedzialną za kierowanie ruchem pielgrzymki i uderzył w krawężnik po lewej stronie jezdni. Następnie z prędkością około 50 km/h wjechał autem w tył kolumny pieszych. W wyniku uderzenia przez samochód 15 pielgrzymów odniosło obrażenia w postaci złamań i stłuczeń różnych części ciała. Dziewięć osób trafiło do szpitala.

Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało, że kierujący pojazdem był trzeźwy. W jego krwi nie stwierdzono także obecności środków narkotycznych.

– Z opinii biegłego ds. ruchu drogowego wynika, że bezpośrednią przyczyną zaistnienia katastrofy było zachowanie kierującego samochodem, polegające na nie zastosowaniu się do sygnału podawanego przez osobę odpowiedzialną za kierowanie ruchem pielgrzymki oraz nie zachowanie szczególnej ostrożności podczas manewru wyprzedzania. Według biegłego stan techniczny pojazdu nie mógł mieć wpływu na przebieg zdarzenia – mówił prokurator Ozimek.

Tadeusz K.  usłyszał zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, która zagrażała życiu i zdrowiu wielu osób i jednocześnie spowodowania wypadku drogowego. Mężczyzna przyznał się do winy.

Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl