Częstochowianie staną przed szansą wywalczenia po raz piąty Drużynowego Pucharu Polski. Do tej pory po trofeum sięgali w latach 2000, 2001, 2004 i 2014.
Przed finałowym turniejem najwyżej po 18 punktów mają Lwy Unimot Częstochowa oraz Śląsk Świętochłowice. Wszystko wskazuje, że to właśnie między tymi zespołami rozstrzygnie się zwycięstwo w całym cyklu. W walckę może jeszcze włączyć się TSŻ Toruń, który traci cztery „oczka” do prowadzących drużyn. Torunianie musieliby jednak wygrać w Częstochowie i liczyć, że obecni liderzy zajmą kolejno 4. i 5. miejsce. W finałowym turnieju wystartują także LKS Szawer Leszno i ULKS Mustang Żołędowo, który zamyka stawkę.
W rywalizacji indywidualnej prowadzi Remigiusz Burchardt z TSŻ-u Toruń, który ma 79 punktów i o osiemnaście „oczek” wyprzedza Tomasza Włodarczyka. Dwa punkty straty do reprezentanta Lwów Unimot Częstochowa ma Kamil Bielica. Pierwszą dziesiątkę zamyka Marcin Szymański, a czternasty jest Sebastian Paruzel.
Ostatnia runda Drużynowego Pucharu Polski rozpocznie się o godz. 12.30. Dwie godziny później zacznie się rywalizacja indywidualna.
Źródło: własne, www.lwy.info.pl