– Cieszę się, że udało się wymyślić rozwiązane, które na pewno jest innowacyjne pod kątem artystycznym, ale też współpracy kultury z biznesem – mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. – Mamy nadzieję, że dzięki temu lepiej będzie wyglądało zasiedlanie tych terenów. To potwierdza również fakt, że Częstochowa jest otwarta na różne niekonwencjonalne sposoby myślenia, działania i prowadzenia biznesu.

Miejscem pracy artystów była estakada energetyczna znajdująca się przy drodze łączącej ul. Korfantego z ul. Bojemskiego. Iron Oxide to nowa propozycja wśród festiwali związanych z nurtem street artu.   Pomiędzy filarami estakady energetycznej zostały rozpięte konstrukcje stalowo – blaszane, które posłużyły jako podobrazia dla artystów. Opiekę kuratorską nad festiwalem objął Monstfur, a całość zdarzenia odbywała się dzięki miejskiemu projektowi promocji inwestycyjnej „Invest in Częstochowa”, Elsenowi (właściciel estakady) oraz innych partnerów.

– Pierwsza z prac to nasza realizacja – mówi Jan Sętowski, menadżer grupy Monstfur. – Skupia się ona głównie na kwestiach formalnych, porusza estetykę z pogranicza klimatów roślin ruderalnych czy też mechaniki industrialnej. Po raz pierwszy wykonaliśmy pracę w stylistyce takiej samej jak obrazy, czyli w pełnej skali szarości. Na obrazie znalazły się dokręcone elementy, np. blachy.

Drugą pracę zrealizował artysta o pseudonimie Simpson, a trzecią Tomasz Górnicki, jeden z najzdolniejszych młodych rzeźbiarzy, który w zeszłym roku miał indywidualną wystawę w Cannes w trakcie festiwalu filmowego. Górnicki wykonał instalację, która przypomina pogiętą kartkę papieru. Efekt końcowy ukazuje pogiętą blachę uderzoną przez energię. – Do tej pory byliśmy przyzwyczajeni do tego, że remontujemy, malujemy estakady. W tej chwili powstają na nich obrazy i dzieła sztuki – zauważa Krzysztof Ślęzak, dyrektor Euro-Park Mielec. – Twórca jednego z projektów zwrócił uwagę na energię uderzoną w blachę, co pokazuje, że są tutaj olbrzymie możliwości, jeśli chodzi o infrastrukturę techniczną. To są jedne z lepiej uzbrojonych terenów w Polsce. Podstrefa częstochowska choć młoda, już nie raczkuje, czego przykładem jest firma x-kom. W tej chwili pracujemy nad dużym projektem.

Prace podobają się prezesowi x-kom Michałowi Świerczewskiemu. – Cieszę się, że będziemy mieć tak wspaniałe widoki z okien. Z pewnością są to elementy, które stworzą tutaj ciekawe miejsce do pracy i będą podziwiane przez przyjeżdżających tutaj kontrahentów – twierdzi Świerczewski.

Wiadomo już, że Festiwal Iron Oxide będzie miał kolejne odsłony. – Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mogli powiększyć kolekcję o kolejne dzieła, poruszając się coraz dalej w kierunku koksowni. Rurociąg jest dosyć długi, więc pracy jest tutaj na kilka lat – mówi Paweł Iżyński, kierownik Centrum Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Częstochowy.

Źródło: własne