6 września 2013 roku o godz. 12 pełnoletnia uczennica czekała na autobus na przystanku w częstochowskiej dzielnicy Raków. W pewnym momencie podszedł do niej mężczyzna, objął ją mocno ramieniem za szyję i powiedział, żeby była cicho i z nim poszła. Zagroził, że jeżeli się sprzeciwi, to użyje noża. Następnie Mariusz K. podniósł pokrzywdzoną z ławki i przytrzymując przez cały czas za szyję, doprowadził do mieszkania, które znajdowało się w pobliskim bloku. Tam oskarżony zamknął drzwi na klucz, zabrał pokrzywdzonej telefon komórkowy oraz kazał się rozebrać. Dziewczyna odmówiła. Wtedy uderzył ją ręką w twarz i szarpał za włosy. Następnie wykorzystując przewagę fizyczną zgwałcił uczennicę. Pokrzywdzona miała stłuczony policzek i szczękę, liczne zadrapania szyi oraz rany małżowiny usznej z powody wyrwania kolczyka.
Po odbyciu stosunku oskarżony przeszukał torebkę dziewczyny, wyjmując z niej dowód osobisty i karty płatnicze, których jednak nie zabrał. Wziął natomiast pierścionek o wartości 300 zł, który miała na palcu.
Co ciekawe, Mariusz K. pokazał kobiecie swój dowód osobisty, z którego ta zapamiętała jego dane osobowe. Następnie oskarżony pozwolił jej ubrać się i razem opuścili mieszkanie. Polecił również, aby zadzwoniła na jego telefon, gdyż chciał dysponować jej numerem.
Pokrzywdzona powiadomiła o zdarzenia policję oraz wskazała mieszkanie, w którym była przetrzymywana. Na miejscu policjanci zabezpieczyli szereg śladów, a także znaleźli pierścionek należący do kobiety.
W śledztwie ustalono, że Mariusz K. od czerwca 2013 roku korzystał z przerwy w odbywaniu kary 12 lat więzienia, wymierzonej mu w 2004 roku m.in. za gwałt. 5 września 2013 roku miał stawić się w zakładzie karnym, aby odbyć resztę kary.
Mężczyzna został zatrzymany 12 września 2013 roku, a dzień później tymczasowo aresztowany. – Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mariusz K. początkowo nie przyznał się do gwałtu oraz wyjaśnił, że został pomówiony przez pokrzywdzoną. Oświadczył też, że od 5 września 2013 roku ukrywał się w wynajmowanym mieszkaniu, aby uniknąć osadzenia w zakładzie karnym. Przesłuchiwany kolejny raz w listopadzie 2013 roku przyznał się do gwałtu i złożył wyjaśnienia. Jednocześnie oskarżony złożył wniosek o skazanie go bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie mu kary 7 lat więzienia. Uwzględniając okoliczności tej sprawy, wniosek nie został zaakceptowany przez prokuratora.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie