Jak poinformował prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, wprowadzony w sobotę od godz. 20 stan pogotowia przeciwpowodziowego będzie utrzymany do momentu opadnięcia wód w rzekach poniżej poziomu ostrzegawczego.
– W związku z wczorajszym szybkim podnoszeniem się stanu wód w rzekach oraz zagrożeniem lokalnymi podtopieniami z miejskiego magazynu pobrano 750 worków z piaskiem – przekazały służby miejskie.
Najgorzej było na niektórych częstochowskich drogach. – Nawalny deszcz, którego spadło w mieście – w ciągu 26 godzin ok. 130 litrów na metr kwadratowy (w tym aż ponad 80 litrów w ciągu 3 godzin – od 17 do 20), utrudniał lub – na niektórych odcinkach – uniemożliwiał jazdę samochodem – poinformował prezydent Częstochowy. – Był to efekt trudności z przyjęciem takiej ilości wody przez kanalizację deszczową (również z uwagi na blokowanie się kratek ściekowych przez niesione z deszczem opadłe liście), a także spływania wody z powierzchni utwardzonych na niżej położone ulice.
W ciągu ostatniej doby w mieście i okolicy Państwowa Straż Pożarna służby miejskie odnotowały około 400 interwencji.
W sobotę wieczorem nastąpiła przerwa w kursowaniu tramwajów z uwagi na zebranie się wody pod wiaduktem w alei Wyzwolenia. Dziś wszystkie autobusy i tramwaje kursują już normalnie.
Na drogach na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg pracują zamiatarki, dodatkowe ekipy zbierają też liście i piasek z kratek kanałów deszczowych usuwając ostatnie drogowe zastoiny wody.
Strażacy przed południem pompowali jeszcze wodę w dzielnicy Stradom z ulic leżących poniżej poziomu rzeki Konopki, więc szczególnie zagrożonych podtopieniami.
Z powodu ulewy ucierpiał budynek Centrum Usług Komunalnych przy alei Wolności 30, które – w związku z tym – nie będzie jutro czynny dla interesantów. Do dyspozycji pozostaje obsługa w siedzibie CUK przy ul. Szymanowskiego 15.
Źródło: materiały prasowe