– Prokurator Regionalny w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratora prowadzącego to śledztwo i postępowanie przeciwko Jackowi Jaworkowi przedłużył o kolejne miesiące – powiedział PAP Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Prokurator przekazał też, że od czasu poprzedniej decyzji o przedłużeniu śledztwa, uzupełniająco zostali przesłuchani niektórzy świadkowie. W ramach międzynarodowej pomocy prawnej śledczy uzyskali od władz sądowych Stanów Zjednoczonych materiały pozyskane od globalnej firmy internetowej. Chodzi o informacje o logowaniach, które być może pozwolą określić, gdzie podejrzany przemieszczał się po zbrodni (wcześniej podobne dane prokuratura uzyskała od operatorów telekomunikacyjnych).
Materiały przesłane z USA zostały przeanalizowane przez polskich policjantów, którzy ocenili, że wymagają one uzupełnienia. – W związku z tym prokurator już zwrócił się do strony amerykańskiej o uzupełnienie tych danych o kolejne dane o charakterze informatycznym i to właściwie jest podstawą przedłużenia śledztwa – wyjaśnił prokurator Ozimek.
Śledczy uzyskali uzupełniającą opinię biegłych w dziedzinie medycyny sądowej, którzy odnosili się w niej do opinii z zakresu balistyki. Biegli wydali już ostateczną opinię dotyczącą przyczyny zgonu ofiar Jaworka oraz prawdopodobnego mechanizmu przebiegu zdarzeń.
Prokuratura zasięgnęła wiele specjalistycznych opinii, poza ekspertyzą z zakresu medycyny sądowej i balistyki także m.in. opinie w dziedzinie informatyki, genetyki i badań chemicznych. Podczas przesłuchań wykorzystano też badania wariograficzne. Wśród przesłuchanych w śledztwie blisko stu świadków są m.in. członkowie bliższej i dalszej rodziny oraz znajomi Jaworka i mieszkańcy wsi Borowce. Byli pytani o samą zbrodnię, sytuację w rodzinie Jaworków oraz o przypuszczalne miejsce pobytu podejrzanego.
Prokuratura poinformowała również, że wciąż aktualne pozostają dwie wersje. Pierwsza z nich zakłada, że Jaworek żyje i ukrywa się gdzieś w Polsce albo za granicą. W drugiej wersji przyjmuje się, że nie żyje, a jego zwłoki znajdują się w nieustalonym miejscu.
Przypomnijmy. 10 lipca 2021 roku ok. godz. 1 w nocy dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z domów w miejscowości Borowce. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zgłoszenia, ujawnili zwłoki 3 osób. Okazali się nimi mieszkańcy domu: 44-letnie małżeństwo oraz ich 17-letni syn. Wszyscy zginęli od strzałów z broni palnej. Tragedię przeżył 13-letni Gianni, syn zamordowanej pary.
52-letni Jacek Jaworek, podejrzany o zastrzelenie swojego brata, jego żony i ich syna, poszukiwany jest od ponad roku. Częstochowska prokuratura wystawiła za na nim list gończy, a komendant wojewódzki policji w Katowicach wyznaczył 20 tys. zł nagrody za informacje, które pozwolą zatrzymać lub odnaleźć zwłoki 52-latka. Za Jaworkiem wystawiona została również czerwona nota Interpolu. Policja opublikowała również portrety progresywne Jacka Jaworka.
Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu poszukiwanego, proszone są o kontakt z Wydziałem Kryminalnym KWP w Katowicach (tel. 798031306), Komendą Miejską Policji w Częstochowie (tel. 47 858 1255), albo z najbliższą jednostką policji (tel. alarmowy 112).
Źródło: własne, PAP