Mecz nie mógł lepiej rozpocząć się dla częstochowian. W 4. minucie Karol Mondek mocnym strzałem z pola karnego pokonał Piotra Skibę. Chwilę później mogło być 2:0 dla Rakowa. Bramkarz Stomilu nie zdołał złapać piłki po uderzeniu Rafał Figla, dobijał Jose Embalo, ale niecelnie. Drużyna Marka Papszuna dopięła swego w 16. minucie. Po wrzucie z auty piłkę w pole karne zgrał Andrzej Niewulis, a bramkę zdobył Krystian Wójcik. Częstochowianie mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, olsztynianie tylko sporadycznie próbowali atakować. W 43. minucie Łukasz Góra faulował we własnym polu karnym jednego z rywali gospodarz i sędzia wskazał na „jedenastkę”. Wykorzystał ją Grzegorz Lech.
W drugiej części spotkania Stomil ruszył do ataku, ale niewiele z tego wynikało. Z kolei Raków dążył do rozstrzygnięcia tego meczu. Dwukrotnie szansę miał Krystian Wójcik, ale w obu przypadkach górą był bramkarz Stomilu. Kapitalne wejście na boisko zanotował Adam Czerkas, który w 75. minucie zmienił Jose Embalo. Napastnik po kilkudziesięciu sekundach od pojawienia się na murawie wykorzystał dośrodkowanie figla i głową skierował piłkę do siatki. Wynik spotkania nie uległ już zmianie i Raków mógł cieszyć się z kolejnego zwycięstwa w Nice 1 Lidze.
Następny mecz częstochowianie rozegrają 13 października na wyjeździe z Ruchem Chorzów.
Stomil Olsztyn – RKS Raków Częstochowa 1:3 (1:2)
Składy:
Stomil: Skiba – Lech, Fernandez, Mikołajewski (46. Gamakov), Sołowiej, Bucholc, Dziemidowicz (77. Zachorski), Baranowski, Dzięcioł (64. Głowacki), Abbott, Biedrzycki.
RKS Raków: Kos – Duriska, Niewulis, Petrasek, Malinowski, Mondek, Figiel, Łabojko. Wójcik (82. Mesjasz), Papikyan (46. Tomalski), Embalo (75. Czerkas).
Źródło: www.rksrakow.pl