„Trener życia” w reżyserii Wojciecha Malajkata na deskach częstochowskiego teatru (zdjęcia)

„Trener życia (Lifecoach)” autorstwa Nicka Reeda w reżyserii Wojciecha Malajkata miał już swoją premierę w Teatrze Syrena. Wówczas Malajkat zagrał w spektaklu również tytułową rolę. Tym razem nie zobaczymy go na scenie. Obsadę tworzą głównie aktorzy Teatru Adama Mickiewicza. Gościnne wystąpi Sambor Czarnota. – Zanim zdecydowałem się na obsadę, odbyłem podróż do Częstochowy. Wybrałem się na przedstawienie pt. „Hamlet”. W doborze aktorów doradzał mi dyrektor artystyczny teatru Piotr Machalica – mówi Malajkat. 

„Trener życia” to opowieść o dwojgu ludziach, z których ona nie odnajduje się w gąszczu życia, a on uświadamia sobie, że droga, którą dotychczas przemierzał, wiedzie na manowce…

…a kiedy praca staje się pasmem udręk, a w życiu prywatnym nie jest lepiej, pozostaje jedno: przeczytać podręczniki „Jak żyć. Poradnik w pigułce” oraz „Asertywna i przebojowa – rady i wskazówki”. A kiedy i to nie pomaga, trzeba wynająć coacha – osobistego trenera życia, który pomoże uświadomić swoje błędy i znaleźć właściwą drogę… Ale co, gdy i on zaczyna błądzić?” (Steve Bennet, The UK Comedy Guide).

Częstochowski teatr powoli odchodzi od typowej farsy. „Trener życia” to kolejny tego dowód. – Te rzeczy, które są śmieszne na naszej scenie, mają jakąś myśl. Podobnie było też z wyborem tego materiału.  „Trener życia” to rodzaj komediodramatu – twierdzi Robert Dorosławski, dyrektor mickiewiczowskiego teatru. –  Kiedy kilka lat temu czytaliśmy ten tekst z Piotrem Machalicą, wydawało nam się, że jego temat jest obcy w Częstochowie. Dotyka trochę coachingu, rzeczywistości korporacyjnej. A przecież Częstochowa nie jest siedzibą wielkich korporacji. Okazało się jednak, że mam dwóch członków rodziny mieszkających w Częstochowie, którzy zderzyli się z rzeczywistością korporacyjną. 

Zdaniem Sambora Czarnoty „Trener życia” to sztuka, która jest aktualna w każdym miejscu właśnie ze względu na swój temat. – To nie jest historia o korporacji tylko o wyścigu szczurów, w którym młodzi ludzie muszą się odnaleźć, zachowując w tym wszystkim siebie – uważa aktor Teatru Stefana Jaracza w Łodzi. 

Autor – Nick Reed, reżyseria – Wojciech Malajkat, przekład – Klaudyna Rozhin, scenografia – Julia Skrzynecka, obsada: Wendy – Sylwia Karczmarczyk, Colin – Sambor Czarnota (gościnnie: Teatr im. S. Jaracza, Łódź) , Fiona – Iwona Chołuj, Alex – Maciej Półtorak. 

Źródło: własne