Strona główna SportPiłka nożna Trener Skry miał nosa. Dobra zmiana w ostatniej chwili i zwycięstwo w Czańcu

Częstochowska Skra po zaciętym spotkaniu pokonała w sobotę, 24 października na wyjeździe 1:0 LKS Czaniec. Zwycięzca bramka padła w 89. minucie, a bohaterem drużyny Jakuba Dziółki okazał się Dominik Płaza, który wszedł na boisku pod koniec meczu.

Pojedynek LKS-u Czaniec ze Skrą Częstochowa nie był ładnym widowiskiem dla oka. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. W drugiej części spotkania oba zespoły zaczęły grać coraz śmielej, co przedłożyło się na większą aktywność pod bramkami. Zwycięski i jedyny w tym meczu gol padł w 89. minucie po strzale Dominika Płazy, który na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry zastąpił Piotra Makowskiego.

Częstochowianie przełamali tym samym passę dwóch porażek z rzędu i z dorobkiem 19 punktów awansowali na piąte miejsce w tabeli. Prowadzi Rekord Bielsko-Biała, który ma na swoim koncie 27 „oczek”, tyle samo co Odra Opole.

LKS Czaniec – Skra Częstochowa 0:1 (0:0)

Skra: Kosut – Olejnik, Witkowski, Woldan, Mastalerz, Niedbała (81′ Sz. Kowalczyk), Musiał, Ł. Kowalczyk, Krupa, Makowski (87′ Płaza), Kierat (64′ Nocoń)

Źródło: własne, Skra Częstochowa

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl