Strona główna Policja Szaleniec w rękach policji. Chciał wysadzić blok
0 komentarze 86 views

Szaleniec w rękach policji. Chciał wysadzić blok

Dziewięć godzin trwały negocjacje z 30-letnim szaleńcem, który groził, że wysadzi w powietrze blok przy ul. Bienia w Częstochowie. Po godz. 12 mężczyzna został ujęty i umieszczono go w karetce pogotowia.

Jak poinformowała podinsp. Joanna Lazar, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, po rozmowach z negocjatorami z mieszkania najpierw wyszła matka szaleńca, a potem on sam. Następnie 30-latek został zabrany do szpitala.

Przypomnijmy: W poniedziałek, 29 września przed godz. 3 w nocy policjanci udali się do bloku przy ul. Bienia. Jeden z jego lokatorów zagroził, że zabije siebie, matkę lub wysadzi czteropiętrowy budynek. Na miejsce oprócz policjantów i strażaków przyjechało pogotowie elektryczne i gazowe. Odcięto dopływ gazu i prądu, a także ewakuowano 70 mieszkańców. Desperat zagroził, że wyskoczy z balkonu, dlatego rozłożono przed blokiem specjalną poduszkę.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną takiego zachowania mężczyzny. Zgromadzeni przed blokiem mieszkańcy mówili o problemach w pracy i zawodzie miłosnym.

Źródło: własne

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl