Strona główna Policja Syn częstochowskich prokuratorów aresztowany za brutalne pobicie

21 września Sąd Okręgowy uwzględnił zażalenie Prokuratury Okręgowej w Gliwicach i tymczasowo aresztował syna częstochowskich prokuratorów 25-letniego Mateusza T., podejrzanego o brutalne pobicie sąsiada.

26 sierpnia w mieszkaniu przy ul. Michałowskiego należącym do Adama C., prezesa jednego z częstochowskich klubów piłkarskich, które wynajmuje Mateusz T., trwała zakrapiana impreza. Obaj mężczyźni krzyczeli z balkonu i puszczali głośno muzykę. Było już późno, dlatego Adam S., lokator mieszkający piętro wyżej, zszedł do imprezowiczów i poprosił, żeby bawili się trochę ciszej. Niewiele jednak wskórał, więc zadzwonił na numer alarmowy, informując o całym zajściu. Na miejsce przyjechali policjanci i zapukali do drzwi, gdzie odbywała się impreza. Nikt im nie otworzył i odjechali. Adam S. jeszcze dwukrotnie próbował wzywać mundurowych. W końcu mężczyźni wyważyli drzwi do jego mieszkania i zemścili się za wezwanie policji. Mateusz T. kopał i bił pięściami Adama S., a także zadawał mu ciosy znalezioną na miejscu siekierą. Na szczęście jej ostrze było zabezpieczone plastikowym elementem. Adam C. trzymał z kolei panią S. i mówił, że ją wyrzuci przez balkon. Na koniec napastnicy grozili, że ich zabiją, jeśli o całym zajściu dowie się policja.

Funkcjonariusze pojawili się po trzecim zawiadomieniu i napaści. Nie weszli jednak do mieszkania, gdzie przebywali sprawcy. Twierdzili, że nikogo tam nie było.

Mateusz T. i jego kolega sami zgłosili się na policję, ale nie zostali zatrzymani. Sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa Północ w Częstochowie, gdzie pracuje matka napastnika. Prokurator złożył wniosek o tymczasowym areszcie, ale Sąd Rejonowy zastosował jedynie poręczenie majątkowe, dozór policyjny i zakaz zbliżania się do ofiary. Sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, która złożyła zażalenie do sądu. Sprawcy usłyszeli zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, zniszczenia mienia i naruszenia miru domowego.W czwartek T. został aresztowany na dwa miesiące. Na wolności pozostaje Adam C. W jego przypadku sąd jednak podniósł kaucję z 25 tys. zł do 100 tys. zł. Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.

W sprawie odrębne śledztwa prowadzi Prokuratura Krajowa i Komenda Główna Policji. Prokuratur okręgowy zawiesił w obowiązkach służbowych prokurator Annę Kaczyńską, która miała się spotkać w sprawie napaści z szefem komisariatu przy ul. Czecha w Częstochowie. Pracę stracił komendant tego komisariatu Arkadiusz Borowiecki.

Źródło: własne, wyborcza.pl

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl