Częstochowianie jechali na zawody z nadziejami na medale. Największe szanse na złoto dawano Marcinowi Szymańskiemu, byłemu mistrzowi Europy. Niestety w swoim ostatnim biegu reprezentant Lwów Unimot Częstochowa został wykluczony za taśmę i tym samym pogrzebał swoje szanse na podium. Ostatecznie został sklasyfikowany na piątym miejscu. Medal wywalczył natomiast Sebastian Paruzel.
Po dwudziestu biegach częstochowianin miał 16 punktów, tyle samo co Marcin Paradziński oraz Przemysław Binkowski, który został wykluczony z decydującego biegu. W powtórce lepszy od Paruzela okazał się Paradziński.
W finale indywidualnych mistrzostw Europy wystartował również inny zawodnik częstochowskiego klubu Tomasz Włodarczyk, który ostatecznie został sklasyfikowany na ósmym miejscu.
W rywalizacji drużynowej złoty medal zdobyli Polacy. Walnie przyczynił się do tego sukcesu Marcin Szymański, który wywalczył dla zespołu 14 „oczek” i był najlepiej punktującym zawodnikiem w naszej reprezentacji. Polscy speedrowerzyści zostawili w tyle Walijczyków, Anglików i Szkotów.
Życiowy sukces odniósł Mateusz Złotnicki. Częstochowski junior dotarł aż do finału, w którym był jednak tylko drugim rezerwowym i nie dostał szansy na to, aby pojawić się torze.
Źródło: www.lwy.info.pl, fot. Patryk Kowalski