Zespół w składzie: Maciej Pierzgalski, Piotr Ptak, Piotr Szczyrba i Tomasz Zając (lider zespołu) pod opieką dr hab. inż. Dawida Cekusa, prof. Politechniki Częstochowskiej, zdobyli 308.5 punktów w pięciu konkurencjach: „pobieranie próbki” (90 pkt. – drugi wynik), „pomoc astronaucie” (21 pkt.), „serwis” (maksymalna liczba punktów „jazda terenowa” (19.2 pkt), „prezentacja zespołu” (78.3 pkt.).
– To jest nasz trzeci model, który w znaczny sposób różni się od poprzedniej wersji – opowiadał przed wylotem do Stanów Zjednoczonych Tomasz Zając. – Do konstrukcji tego łazika wykorzystaliśmy w dużej mierze materiały lekkie, takie jak stopy aluminium i tworzywa sztuczne. Konstrukcja jest w większości wykonana na laserze. Pozwala to uzyskać niemal każdą geometrię, jaką chcemy. Jesteśmy chyba jedynym zespołem na świecie, który zdecydował się na taką koncepcję rozwoju naszego łazika.
W międzynarodowym konkursie, który zakończył się w sobotę, 30 maja na pustyni Utah, częstochowscy studenci pokonali 17 drużyn, zajmując 6. miejsce. Rok temu uplasowali się na 10. pozycji.
Projekt łazika powstawał w programach SolidWorks oraz NX. Wyposażony jest on w sześć kół (8 calowe opony terenowe na felgach wykonanych z poliamidu), z których każde ma niezależny napęd (silniki z przekładnią). Łazik jest w stanie osiągnąć prędkość maksymalną 8 km/h. W celu zmniejszenia masy łazika do jego budowy wykorzystano aluminium cięte laserowo. Całkowita waga w pełni wyposażonego łazika to około 43 kg. Łazik jest wyposażony w uniwersalny manipulator napędzany siłownikami elektrycznymi. Udźwig maksymalny manipulatora to 5 kg.
Chwytak manipulatora pozwala podnosić różnego rodzaju obiekty, a także umożliwia pobieranie próbek gleby. Cały łazik jest zasilany dwoma akumulatorami o łącznej pojemności 10 Ah i może pracować dłużej niż jedną godzinę, bez obawy utraty zasilania. Łazik jest sterowany zdalnie, wyposażony w kilka kamer, z których obraz przesyłany jest do komputera drogą radiową, co pozwala na jego kontrolę w odległości większej niż 1 km. Ponadto aby poruszać się w nieznanym terenie używany jest GPS, który współpracuje z magnetometrem.
Źródło: własne