– Swoim czynem mężczyzna spowodował straty w wysokości 30 tys. zł na szkodę OSP Kusięta oraz 56 tys. zł na szkodę zakładu tapicerskiego – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Przestępstwo związane ze zniszczeniem mienia zagrożone jest karą więzienia do 5 lat.
Pożar wybuchł 16 lutego ok. godz. 6 rano. Ogień pojawił się w zakładzie tapicerskim zlokalizowanym na terenie remizy strażackiej. Strażakom z OSP udało się wyprowadzić samochód i wynieść część sprzętu. W wyniku pożaru spłonął budynek remizy oraz wyposażenie zakładu tapicerskiego.
Częstochowscy policjanci zatrzymali 22-letniego mieszkańca Olsztyna podejrzanego o dokonanie tego 19 lutego Mateusz S., mieszkaniec Olsztyna i strażak tamtejszej OSP został przesłuchany w prokuraturze. – Mężczyzna nie przyznał się do winy. Stwierdził, że był przypadkiem na miejscu zdarzenia, widział pożar i nawet przeskoczył przez płot. Przekonywał jednak, że nie poinformował służb o pożarze, bo bał się oskarżenia o podpalenie – mówi Ozimek. – Prokuratura nie dała jednak wiary jego tłumaczeniom.
Źródło: własne