– Z zaskoczeniem i smutkiem przyjęliśmy informację o zatrzymaniu członka Ochotniczej Straży Pożarnej w Blachowni podejrzanego o udział w wzniecaniu pożarów lasu. Do momentu zatrzymania Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Blachowni nie miał żadnych podejrzeń oraz nie posiadał żadnych sygnałów, co do możliwego udziału w podpaleniach członka straży – czytamy w oświadczeniu. – Z dużym żalem przyjmujemy doniesienia o hańbiących honor strażaka ochotnika zachowaniu naszego członka. Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Blachowni w dniu 09.08.2018 roku podjął uchwałę w sprawie zawieszenia podejrzanej osoby w prawach członka naszej organizacji.
Mamy nadzieję, że zaistniała sytuacja nie podważy zaufania mieszkańców do pełnionej przez nas służby.
Przypomnijmy, że do podpaleń młodnika w okolicach Blachowni i Trzepizur doszło aż 7-krotnie w przeciągu miesiąca. Pierwsze zgłoszenie wpłynęło w kwietniu. Na miejscu śledczy przeprowadzili oględziny. Wstępne ustalenia policjantów wskazywały, że mogło dojść do celowego podpalenia. Straty zostały oszacowane na blisko 22 tys. zł. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na wytypowanie potencjalnego sprawcy podpalenia. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec gminy Blachownia.
6 sierpnia mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie, gdzie usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Na wniosek policjantów prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Źródło: KMP Częstochowa, OSP Blachownia