Pomysłodawcą projektu „OdKupmy dzielnicę Raków – zakupionymi koszami”, który znalazł uznanie mieszkańców w głosowaniu na najlepsze zadania w budżecie obywatelskim, jest Kamil Skubiszewski. – U podstaw mojego projektu leżało kilka założeń. Pierwszym była akcja ZGM TBS z tabliczkami i znakami zachęcającymi mieszkańców do sprzątania po swoich psach. I rzeczywiście w ostatnim czasie można zaobserwować dużo większą świadomość właścicieli czworonogów, którzy wychodzą na spacery z pupilami wyposażeni w woreczki czy torebki – mówi Kamil Skubiszewski. –  Spotkałem się jednak z takim problemem, że ludzie nie mają gdzie wyrzucać tych odchodów. Dlatego moim założeniem było to, żeby wszystko znalazło się w jednym miejscu. Kosze są duże i masywne, co powinno je uchronić przed ewentualnym zniszczeniem.

Jak dodaje Skubiszewski, w Polsce kosze na psie odchody są coraz bardziej popularne. W złożonym wniosku wskazał, że stoją m.in. na ulicach Tomaszowa Mazowieckiego, Piły, Krakowa, Jeleniej Góry czy Opola. 

W dzielnicy Raków tego typu pojemniki stawianie są w okolicach deptaków spacerowych na obszarze: alei Pokoju ( wzdłuż deptaku aż do Muzeum Archeologicznego), Placu Orląt Lwowskich (deptak wzdłuż kościoła), ul. Michała Ossowskiego (wzdłuż SP nr 7 i hali sportowej), Pasażu Raczyńskiego, alei Wojska Polskiego, ul. Stefana Okrzei, Majora Waleriana Łukasińskiego, Adama Próchnika, Kazimierza Przerwy- Tetmajera, Wacława Sieroszewskiego, Józefa Mireckiego.

– Sugerując lokalizację koszy na psie odchody, skupiłem się przed wszystkim na terenach, gdzie dominuje wysoka zabudowa. Wiadomo, że w wieżowcach, czy blokach jest większe skupisko czworonogów – zauważa Skubiszewski.

Częstochowianin chce jeszcze rozwinąć swój pomysł i zapowiada, że złoży podobny projekt w kolejnej edycji budżetu obywatelskiego. – Myślę o takich małych wybiegach wyposażonych w kosze na psie odchody – zdradza.

Źródło: własne