Strona główna Policja Śmierć paralotniarza w Rudnikach. Zawiódł sprzęt?

Prawdopodobnie problemy techniczne były przyczyną tragedii, do której doszło w niedzielę, 31 maja podczas Międzynarodowych Targów Lotnictwa Lekkiego na lotnisku w Rudnikach.

Przypomnijmy, że 36-letni paralotniarz z Warszawy wpadł w korkociąg i runął na ziemię. Mimo akcji ratunkowej mężczyzna zmarł karetce.

Według wstępnych ustaleń śledczych oraz przedstawiciela Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych przyczyną tragedii były problemy techniczne. Prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem wypadku w ruchu powietrznym. – Wstępne ustalenia wskazują, że po wzbiciu się paralotniarza w powietrze zaistniały problemy techniczne ze skrzydłem, które złożyło się – twierdzi Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – 36-letni paralotniarz mógł spaść z wysokości nawet 200 metrów.

Częstochowska prokuratura bada również, czemu mężczyzna nie otworzył spadochronów i czy wszystkie wymogi bezpieczeństwa zostały spełnione przez organizatora lotów.

Źródło:
własne

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl