efektywnymarketing Z przesłanego Państwowej Agencji Prasowej postanowienia o umorzeniu śledztwa wynika, że że szczątki ekshumowane przy stacji Częstochowa-Stradom pochodzą z dwóch różnych okresów. Przemawia za tym stan zachowania kości oraz sposób ułożenia zwłok i kształt dołów grobowych.
Najpierw pochowano zwłoki 11 osób, prawdopodobnie mężczyzn, przy których znaleziono m.in. przedmioty będące wyposażeniem niemieckich żołnierzy, np. blaszkę przypominającą nieśmiertelnik.
– Najbardziej prawdopodobne wydaje się założenie, iż są to szczątki żołnierzy niemieckich, którzy zmarli podczas kolejowych transportów wojskowych, a pochowani zostali w okresie pomiędzy 22 czerwca 1941 r. (data ataku wojsk niemieckich na Związek Radziecki), a 16 stycznia 1945 r. (zajęcie Częstochowy przez wojska Armii Czerwonej) – powiedział PAP Zbigniew Woźniak, prokurator prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu w Katowicach.
Zwłoki dwóch kobiet i trzech mężczyzn, wśród nich 50-cio lub 60-latka z drogą protezą zębów, zostały pochowane nieco później. Prokurator Woźniak podkreśla, że nie można stwierdzić czy te pochówki miały miejsce przed 16 stycznia 1945 roku czy po tej dacie.
Przy szczątkach nie znaleziono przedmiotów czy fragmentów odzieży. Jednak płeć i wiek wskazują, że byli to cywile. O ile wcześniejszy grób miał kształt wydłużonego rowu, do którego zwłoki wrzucano raczej chaotycznie, w tym wypadku był to regularny prostokąt, w którym ciała ułożono równolegle.
– Ten fakt, w powiązaniu z jakimkolwiek brakiem śladów przyżyciowych obrażeń na kościach, może wskazywać na to, iż osoby te zmarły w sposób naturalny lub wskutek chorób i zostały pochowane w jednym czasie – uważa prokurator Woźniak.
