– Było to możliwe dzięki ogromnemu zaangażowaniu naszych pasażerów, którzy poprzez liczne udostępnienia filmu z monitoringu pokazującego kradzież, pozwolili dotrzeć tej informacji do ponad 60 tysięcy odbiorców – mówi Maciej Hasik, rzecznik MZDiT i MPK w Częstochowie. – Najwyraźniej presja społeczna wywarta na złodzieju sprawiła, że zdecydował się na okazanie skruchy, co potwierdza dołączony do plecaka liścik. Zgodnie z zapowiedzią, z uwagi na zwrot rzeczy sprawa nie zostanie zgłoszona organom ścigania – dodaje.
W dołączonym liściku mężczyzna, który przywłaszczył plecak, przeprosił za swój czyn i nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego dokonał kradzieży.
MPK dziękuje wszystkim za zaangażowanie w pozytywne zakończenie sprawy i jednocześnie apeluje, aby uważać na swoje rzeczy pozostawiane w autobusach i tramwajach!
Źródło: MPK w Częstochowie