– Formację defensywną udało nam się wzmocnić. Obecnie poszukujemy kreatywnych zawodników młodzieżowych – informuje Jan Woś, trener Skry. – Mamy jasno wytyczony cel. Aby go zrealizować musimy być przygotowani na różne warianty np. z młodzieżowcem w bramce i dwoma juniorami w polu.
Częstochowską Skrę wzmocnił ostatnio pomocnik Mateusz Szałek, wychowanek Chemika Police, grający m.in. w Lechu Poznań, Pogoni Szczecin czy Flocie Świnoujście. Umowę z klubem z Loretańskiej podpisali również bramkarz Robert Widawski, wychowanek Rozwoju Katowice i występujący ostatnio w III lidze czeskiej w barwach Slavia Orlová-Lutyně defensywny pomocnik Mariusz Sobala.
Częstochowianie mają już za sobą pięć pięć sparingów przed piłkarską wiosną. W środę, 12 lutego na własnym boisku przegrali 0:1 z czwartoligową Sarmacją Będzin. Wcześniej pokonali drugoligową Polonię Bytom 2:0. – Najważniejsze, że na tym etapie przygotowań do sezonu wszyscy są zdrowi i pracujemy swoim rytmem – twierdzi Woś. – Sparingi wyglądają różnie, ale gramy dwoma składami. Mecze kontrolne dają nam odpowiedź, które ogniwa trzeba jeszcze wymienić.
Kolejny sparing Skra rozegra w sobotę, 15 lutego na Stolzle Stadion przy ul. Loretańskiej. Rywalem częstochowian będzie Lechia Tomaszów Mazowiecki.
Początek meczu o godz. 11.