Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy niemal od początku spotkania zagrażali bramce Skry. Ruch dopiął swego po kwadransie gry, kiedy do bramki strzeżonej przez Patryka Procka trafił Mateusz Marzec. W 32. minucie było już 2:0. Sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką Mateusza Woldana. Jedenastkę wykorzystał Dawid Kiliński.
W drugiej połowie na boisku nie pojawili się już Marcin Kowalski oraz Dawid Szwarga. Ich miejsce zajęli: Piotr Nocoń i Sławomir Ogłaza. Roszady w składzie szybko zaprocentowały zdobyciem kontaktowego gola. W 50. minucie Nocoń zagrał do Kamila Sobali, który skierował piłkę do siatki. Kilka minut później drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną otrzymał Marzec. Częstochowianie nie potrafili jednak wykorzystać przewagi, a na domiar złego w 83. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył także Sławomir Ogłaza. Pomocnik Skry został w ten sposób ukarany za faul w polu karnym. Sędzia pokazał na jedenastkę, której nie wykorzystał Kiliński. Drogę do bramki znaleźli za to piłkarze Skry. Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry Sobala.
Następny mecz częstochowianie rozegrają w sobotę, 28 marca na własnym boisku. Ich rywalem będą rezerwy Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Ruch Zdzieszowice – Skra Częstochowa 2:2 (2:0)
Skra: Procek – Gerega, Woldan, Szwarga (46. Ogłaza), Tomczyk – Piwiński, Mastalerz, Niedbała (83. Kardas), Sobala, Kowalski (46. Nocoń) – Andrzejewski
Źródło: własne, Skra Częstochowa