W tym sezonie oba zespoły już raz się spotkały. Wówczas „Święci” odnieśli zwycięstwo, ale nie stawia ich to w roli faworyta. – Wygraliśmy już z tym zespołem, ale minimalnie – zaznaczaPiotr Mróz, prezes Saints Częstochowa. – To zwiastuje wielkie emocje.
O tym, że drużyna „Diabłów” jest groźnym rywalem świadczy choćby to, że w ostatniej kolejce rundy zasadniczej wrocławianie pokonali 54:0 zespół Broncos z Suchej Beskidzkiej. Silnym punktem drużyny jest Wydrowski.
Ekipa z Wrocławia awansowała do play-offów jako „lucky looser”.
Początek meczu o godz. 14 na Miejskim Stadionie Lekkoatletycznym przy ul. Dąbrowskiego.