Strona główna Archiwum 2011 - 2013 RCC przegrał z Alfą
0 komentarze 83 views

RCC przegrał z Alfą

Rugby Club Częstochowa doznał w niedzielę kolejnej ligowej porażki. Tym razem po emocjonującym pojedynku przed własną publicznością podopieczni Mateusza Nowaka ulegli zawodnikom Alfy Transand Bydgoszcz w stosunku 5:28.

Pojedynek z Alfą Transand Bydgoszcz rozgrywany w ramach ósmej kolejki II Ligi miał być dla zawodników Rugby Clubu Częstochowa przełomowym spotkaniem po dwóch przegranych w rundzie wiosennej. Choć nasi rugbiści zdawali sobie sprawę z tego, że zmierzą się z naprawdę silnym zespołem, który w tym sezonie doznał tylko jednej porażki, to wierzyli mocno w końcowy sukces.

Początkowe minuty pojedynku, rozgrywanego pierwszy raz w tym roku na obiekcie przy ul. Kopalnianej, udowodniły, że goście z Bydgoszczy do „świętego miasta” przyjechali po kolejne zwycięstwo.
Zawodnicy z Bydgoszczy szybko zdobyli przyłożenie. Sytuacja ta nie zdeprymowała jednak miejscowych, którzy w myśl „oko za oko” błyskawicznie odpowiedzieli tym samym. Z pierwszego przyłożenia w barwach RCC cieszył się Adam Grabski, jednak niewykorzystane podwyższenie dawało dwupunktową przewagę Alfy. Następne minuty upływały pod znakiem szybkich akcji ofensywnych zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Mimo że naszym rugbistom do następnych punktów brakowało wykończenia, podobnie jak w spotkaniu z zielonogórską ekipą, to przyjezdni kolejny raz doszli do głosu i zdobyli przyłożenie. Do przerwy utrzymał się wynik 14:5 dla bydgoszczan.

 

Po przerwie goście ruszyli do ataku i kilka minut po wznowieniu gry podwyższyli swoją zdobycz punktową o kolejne siedem „oczek”. Gracze Rugby Clubu Częstochowa nie zamierzali składać broni i raz za razem zbliżali się do pola punktowego Alfy Transand Bydgoszcz. Niestety tak jak w pierwszej połowie, tak i tym razem brakowało wykończenia. Druga część spotkania przebiegała również w szybkim tempie, co z pewnością cieszyło zgromadzonych widzów. Gdy do końcowego gwizdka sędziego zostało kilka minut, goście znów zaatakowali i zdobyli kolejne przyłożenie. Na nieszczęście dla częstochowian kopiący z Bydgoszczy nie pomylił się ani razu i wykorzystał ostatnią szansę na podwyższenie ustalając tym samym wynik spotkania na 28:5 dla Alfy Transand Bydgoszcz.

 

Dawid Konefał (RCC) – Pamiętać należy, że dzisiaj graliśmy z drużyną, która w tym sezonie przegrała tylko jeden mecz. Przeciwnicy byli silniejsi fizycznie od nas i gdy dochodziliśmy przed ich pole punktowe brakowało właśnie tej siły, żeby pchnąć zawodnika z piłką. W jednej akcji mieliśmy aż trzy maule i nic z tego nie wyszło. Przegraliśmy, mimo że zagraliśmy całkiem dobry mecz.

 

Jakub Jakubczak (RCC) – Kolejny raz zabrakło nam wykończenia. Nie wiem czy to kwestia tego, że każdy z nas bardzo chce zdobyć punkty, czy to kwestia doświadczenia. Uważam, że całe spotkanie graliśmy równo. Mieliśmy mocny młyn, atak również grał przyzwoicie. Naszym problemem była obrona, ponieważ za wysoko wchodziliśmy w kontakt. Cały czas zbieramy doświadczenie i w następnych meczach może być tylko lepiej.

 

Rugby Club Częstochowa – Alfa Transand Bydgoszcz 5:28

Punkty dla RCC – A. Grabski 5 (1p)

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl