– Każda zmiana rodzi niepewność wśród pracowników. Myślę jednak, że ratownicy przekonają się, że kontrakty są fajne, jeśli chodzi o elastyczność. Dla większości z nich będzie to przecież dodatkowa praca – zauważa Adamkiewicz.
Dyrektor pogotowia przekonuje, że usprawni to funkcjonowanie jego placówki. – Znikną problemy z obsadzaniem świąt, dni wolnych od pracy, czy zastępowaniem ratowników przebywających na zwolnieniach lekarskich – podkreśla Adamkiewicz.
W konkursie swoje oferty złożyło trzech lekarzy i trzydziestu trzech ratowników. Wśród nich jest czterech ratowników, którym wygasają wieloletnie umowy o pracę. – Wymogi spełniają dwie oferty lekarzy i trzydzieści ofert złożonych przez ratowników – informuje Adamkiewicz, który zapewnia, że przejście na tą formę zatrudnienia będzie odbywać się sukcesywnie, na zasadzie naturalnego wygasania umów.
Pogotowie ma obecnie do dyspozycji 145 ratowników. Część z nich pracuje na kontraktach. Na takiej zasadzie zatrudnieni są ratownicy Kłobucku, Lublińcu, Katowicach czy Bielsku-Białej.