Raków potrzebował zaledwie sześć minut, aby dwukrotnie pokonać bramkarza Błękitnych. Najpierw rzut karny po faulu na Peterze Mazanie wykorzystał Rafał Figiel, a potem Tomas Petrasek popisał się skutecznym uderzeniem głową.
Dwie stracone bramki podziałały na gospodarzy jak płachta na byka. W 24. minucie Błękitni przeprowadzili szybką kontrę, którą na gola zamienił Bartosz Flis.
Obie drużyny miały jeszcze okazje do zdobycia bramki w pierwszej połowie. Po stronie Rakowa dwukrotnie szanse miał Adam Czerkas. Rywale najbliżej byli, kiedy po rzucie wolnym z trudem interweniował Tomasz Loska, a dobitka Grzegorza Rogali była minimalnie niecelna.
Druga część meczu nie była już tak dynamiczna. Tempo gry spadło, co przełożyło się na mniej sytuacji strzeleckich. Gdy wydawało się, że częstochowianie utrzymają wynik spotkania w 85. minucie błąd Patryka Szymańskiego wykorzystał Sebastian Inczewski, który skierował piłkę do pustej bramki. Rezultat nie uległ już zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami.
Raków utrzymał dwa punkty przewagi nad drugą w tabeli Odrą Opole, która zremisowała na wyjeździe z Puszczą Niepołomice.
Błękitni Stargard Szczeciński – RKS Raków Częstochowa 2:2 (1:2)
Błękitni: Wróbel – Fadecki, Szymusik (46′ Karmański), Czapłygin (86′ Pluta), Baranowski, Flis (75′ Magnuski), Liśkiewicz, Kazimierowicz, Rogala, Lisowski, Brzeziański (65′ Inczewski).
RKS Raków: Loska – Petrasek, Margol, Kowalczyk (85′ Zaradny), Figiel, Mazan, Czerkas, Malinowski (80′ Siedlik), Cyfert (36′ Szymański), Duriska, Góra.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl