Częstochowianie przystąpili do tego spotkania bez Daniela da Silvy i Łukasza Góry. Trener Jerzy Brzęczek sprawdził za to testowanych Joshuę Baloguna i Pawła Baraniaka.
Spotkanie odbywało się przy dużym upale. Zawodnicy obu drużyn musieli włożyć w sparing sporo wysiłku. Mimo to mecz obfitował w wiele sytuacji podbramkowych.
W 10. minucie piękną akcję przeprowadzili goście. Po kilku podaniach piłka trafiła do Roberta Brzęczka, który minął obrońcę bełchatowian i lewą nogą uderzył w długi róg bramki, nie dając szans golkiperowi GKS-u. Syn trenera Brzęczka mógł podwyższyć wynik na 2:0. Nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy.
GKS Bełchatów wyrównał dopiero w 73. minucie po strzale Łukasza Wrońskiego. Minutę później gospodarze wyszli na prowadzenie. Mateusza Kosa pokonał Bartłomiej Bartosiak. Raków wyrównał kilka minut później po strzale Przemysława Mońki.
GKS Bełchatów – RKS Raków 2:2 (0:1)
Raków: ( I połowa) – Wróbel – Pełka, Ogłaza, Holik, Buczkowski – Balogun, Reiman, Stefanowicz, Baraniak – Brzęczek, Kural; (II połowa) – Kos – Mońka, Kmieć, Werner, Krupa – Porochnicki, Nocuń, Diogo, Świerk – Kierat, Pląskowski 
Źródło: rksraków.pl