Częstochowian czekało bardzo trudne zadanie, bo rywal przegrał w tym sezonie tylko raz na własnym stadionie z MKS-em Kluczbork. Poza tym zespół z Brzeska aż sześciokrotnie remisował swoje spotkania. W trzech ostatnich ze Zniczem Pruszków, Błękitnymi Stargard Szczeciński i Limanovią Limanowa było bezbramkowo.
Drużyna Jerzego Brzęczka jechała do Brzeska po dwóch ostatnich porażkach ze Stalą Mielec i Legionovią Legionowo. Częstochowianie chcieli przełamać się za wszelką cenę i to się im udało.
Wynik spotkania otworzył w 33. minucie Mariusz Holik, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. W pierwszej połowie nie było już więcej bramek.
W drugiej części spotkania Raków wciąż był drużyną przeważającą. W 71. minucie na 2:0 podwyższył doświadczony Dariusz Pawlusiński, a o losach meczu przesądził w 84. minucie Artur Pląskowski.
Okocimski Brzesko – Raków Częstochowa 0:3 (0:1)
Raków: Wróbel – Góra, Holik, Pełka, Pawlusiński, Pląskowski, Kmieć, Serafin (76′ Porochnicki), Reiman (67′ Stefanowicz), Mońka (86′ Krupa), Kural (72′ Ogłaza)
Źródło: własne