Częstochowianie mogli już prowadzić w 2. minucie meczu. Strzał Damiana Warchoła obronił jednak Wiesław Ferra. Kilka minut później w polu karnym sfaulowano Piotra Malinowskiego i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Wojciech Okińczyc i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie.
Gospodarze wyrównali po prawie dwóch kwadransach gry. W 28. minucie arbiter wskazał na „jedenastkę”, po tym jak ręką w polu karnym zagrał Błażej Cyfert. Mateusza Kosa pewnym strzałem pokonał Krzysztof Wicki.
Pięć minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania po rzucie z autu piłka trafiła w pole karne rywali, gdzie najlepiej zachował się Warchoł, który pokonał Ferrę. W tej akcji bramkarz gospodarzy w tej akcji doznał kontuzji i musiał zostać zastąpiony przez Filipa Wichmana.
W doliczonym czasie gry Malinowski zdobył trzeciego gola dla naszego zespołu. Raków pokonał Gryf 3:1 i powiększył swój dorobek do 28 punktów. Częstochowianie wciąż zajmują trzecie miejsce w tabeli, a do prowadzącej Stali Mielec tracą trzy „oczka”.
Gryf Wejherowo – Raków Częstochowa 1:3 (1:1)
Gryf: Ferra (55′ Wichman) – Skwiercz, Kostuch Szur, Dampc, Klimczak (80′ Fierka), Kołc, Wicon, Kusiak (69′ Giec), Czoska (84′ Sosnowski), Wicki.
Raków: Kos – Klepczyński, Cyfert, Góra, Waszkiewicz, Kmieć, Figiel (88′ Hoferica), Kamiński, Malinowski (90+’ Kendzia), Okińczyc (81′ Kowal), Warchoł (71′ Łazaj).
Źródło: własne, www.rksrakow.pl