W częstochowskiej drużynie z powodu urazów i zakażeń koronawirusem doszło do kilku zmian w składzie. W meczowej kadrze zabrakło m.in. Iviego Lopeza.
Raków już w 4. minucie mógł wyjść na prowadzenie. Piłkę do siatki skierował David Tijanić, ale sędzia nie uznał bramki, ponieważ na pozycji spalonej był Jakub Arak. Kilka chwil później zawodnik miał dwie okazje do zdobycia gola. Gospodarze odpowiedzieli w 21. minucie. Piotr Starzyński trafił w poprzeczkę, a piłka opuściła pole gry. Częstochowianie objęli prowadzenie w 33. minucie. Raków wykreował akcję, którą strzałem głową wykończył Tijanić. Radość trwała krótko. Zoran Arsenić faulował w polu karnym Stefana Savica. Sędzia Szymon Marciniak podyktował jedenastkę. Czeski obrońca Michal Frydrych nie dał szans Dominikowi Holcowi i w 38. minucie było 1:1. W ostatnich fragmentach pierwszej połowy Wisła miała szansę na drugiego gola. Piłkę po błędzie Kamila Piątkowskiego przejął Zan Medved. Słoweniec wyszedł sam na sam z bramkarzem Rakowa. Holec obronił jednak strzał napastnika Wisły.
Od początku drugiej części spotkania obie drużyny dążyły do zdobycia gola. W 63. minucie udało się to piłkarzom Rakowa. Podanie Piątkowskiego wykorzystał Marcin Cebula, który precyzyjnym uderzeniem pokonał golkipera Wisły. Częstochowianie zdołali utrzymać do końca prowadzenie i wyjechali z Krakowa z kompletem punktów. Na swoim koncie mają obecnie 40 „oczek” i pozostają na trzecim miejscu.
Wisła Kraków – Raków Częstochowa 1:2 (1:1)
Wisła: Lis – Burliga (76. Błaszczykowski), Frydrych, Radaković, Sadlok (83. Kone), Starzyński (83. Gruszkowski) , Żukow (76. Boguski), Kuveljić, Savić, Yeboah, Medved (83. Buksa).
Raków: Holec – Piątkowski, Arsenić, Jach (74. Niewulis), Tudor (84. Mikołajewski), Sapała, Poletanović (46. Lederman), Kun, Tijanić, Cebula (67. Szelągowski), Arak (67. Gutkovskis).
Źródło: własne, www.rakow.com