rk Częstochowianie jechali do Niepołomic z myślą umocnienia się na pozycji lidera. W przypadku zwycięstwa ich przewaga nad drugim Lechem Poznań wynosiłaby już pięć punktów.
Na początku spotkania aktywniejszy był Raków. Jako pierwszy bramce gospodarzy zagroził Ivi Lopez, który oddał strzał z dystansu. W 13. minucie po uderzeniu Jonatana Brunesa interweniował Kevin Komar. W odpowiedzi Michalis Kosidis strzałem głową skierował piłkę minimalnie nad poprzeczką. Następnie kolejną szansę miał Brunes, ale nieznacznie przestrzelił.
W 25. minucie piłka po strzale Mateusza Cholewiaka powędrowała obok słupka. Częstochowianie objęli prowadzenie w 28. minucie. Podanie Erica Otieno wykorzystał Lopez. Chwilę później Hiszpan uderzał z dystansu. Na zakończenie pierwszej połowy piłka po strzale Vladyslava Kochergina wpadła w boczną siatkę.
Początek drugiej odsłony stał pod znakiem ataków Rakowa. W 51. minucie Adriano Amorim znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Puszczy. Górą okazał się Komar. W kolejnej akcji dobrym wyjściem z bramki popisał się Kacper Trelowski. Po stronie drużyny z Niepołomic dwie okazje miał Piotr Mroziński. W 83. minucie jego strzał efektownie wybronił Trelowski. Gospodarze dopięli swego w 94. minucie. Na listę strzelców wpisał się Herman Barkouski.
Puszcza Niepołomice – Raków Częstochowa 1:1 (0:1)
Raków: Trelowski – Svarnas, Arsenić, Rundić – Jean Carlos, Otieno – Berggren, Kochergin (83, Barath) – Amorim (76, Rocha), Ivi (66, Diaz) – Brunes (83, Makuch).
Puszcza: Komar – Mroziński, Craciun, Szymonowicz, Yakuba (46, Klimek) – Stępień, Zhukov (46, Tomalski), Serafin (90, Siemaszko), Atanasov – Cholewiak, Kossidis (46, Barkouski).
Źródło: własne, www.rakow.com
