Częstochowianie cały czas pną się w górę drugoligowej tabeli. Po ostatnim zwycięstwie nad Okocimskim Brzesko awansowali na czwarte miejsce. Gdyby pozostali na tej pozycji do końca rozgrywek, wówczas zagraliby w barażu o I ligę z 15 zespołem zaplecza ekstraklasy. Raków ma jednak sporą szansę, aby znaleźć się w czołowej trójce, która uzyska bezpośredni awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Do lidera tabeli Rozwoju Katowice i wicelidera Zagłębia Sosnowiec częstochowianie tracą zaledwie dwa punkty. Trzecią pozycję zajmuje Energetyk ROW Rybnik, który identyfikuje się takim samym dorobkiem jak drużyna z Limanowskiego.
W walce o awans liczą się również Błękitni Stargard Szczeciński. Zespół Krzysztofa Kapuścińskiego pokonał na wyjeździe 2:0 Limanovię Limanowa i plasuje się obecnie na 7. miejscu w tabeli. Warto dodać, że sobotni rywal Rakowa był rewelacją Pucharu Polski. Błękitni dotarli aż do półfinału, odpadając z Lechem Poznań. W pierwszym spotkaniu pokonali „Kolejorza” 3:1. W rewanżu wicemistrz Polski odrobił straty i w dogrywce wyeliminował drugoligowca.
Częstochowianie będą chcieli zrewanżować się Błękitnym za porażkę z rundy jesiennej. „Czerwono-niebiescy” przegrali wtedy na stadionie przy ul. Limanowskiego 1:2. Jedyną bramkę dla Rakowa zdobył w 90. minucie Wojciech Reiman.
Początek rewanżu o godz. 15.
Źródło: własne