Częstochowianie jechali do Bytowa z myślą o wywiezieniu pełnej puli punktów. W meczu inauguracyjnym sezonu 2011/2012 pokonali bowiem Bytovię na stadionie przy ul. Limanowskiego. Tym razem, choć pierwsi zdobyli bramkę, nie zdołali wygrać w Bytowie. 

Wynik spotkania po kardynalnym błędzie bramkarza gospodarzy otworzył w 15. minucie meczu Krzysztof Napora. Raków utrzymał prowadzenie do przerwy.

W 47. minucie drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną otrzymał Łukasz Kowalczyk. Od tego momentu częstochowianie grali w dziesiątkę. Osłabienie Rakowa szybko wykorzystali piłkarze Bytovii. W 49. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Kosa pokonał strzałem głową Łukasz Kłos. – W pierwszej połowie Bytowia grała długimi podaniami i starała się zaskoczyć nas kontratakiem. Błąd popełnił ich bramkarz i to my zdobyliśmy bramkę – relacjonuje Brzęczek. – Niemal od początku drugiej połowy cofnęliśmy się do defensywy. A wszystko dlatego, że nieodpowiedzialnie zachował się Łukasz Kowalczyk, który dostał drugą żółtą kartkę i musieliśmy grać w dziesiątkę.

Choć częstochowanie nie wygrali meczu, to w końcu przełamali serię czterech porażek z rzędu.

Bytovia Bytów – Raków Częstochowa 1:1 (0:1)

Raków Częstochowa: Mateusz Kos, Arkadiusz Hyra, Piotr Mastalerz, Łukasz Kowalczyk, Paweł Kowalczyk, Adrian Pluta, Krzysztof Napora (74′ Jacek Rokosa), Adrian Świerk (56′ Radosław Werner), Maciej Gajos (89′ Paweł Nocuń), Sławomir Ogłaza, Artur Pląskowski.