Częstochowianie nie mieli łatwego zadania w Niecieczy, choć ich rywal miał na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo i zajmował miejsce w strefie spadkowej.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Na początku spotkania groźną akcję przeprowadzili gospodarze. W dogodnej sytuacji znalazł się Martin Miković, ale jego uderzenie było niecelne. Na bramkę Termaliki uderzali Igor Sapała i Dariusz Formella. W ostatniej akcji pierwszej połowy Miłosz Szczepański poradził sobie z dwoma rywalami, wystawił piłkę Sapale, ale ten nie trafił w bramkę.
Druga połowa również była wyrównana. Jedyna bramka padła w 61. minucie. Po dośrodkowaniu Petra Schwarza skutecznie uderzał głową Miłosz Szczepański. Osiem minut później gospodarze mogli wyrównać. W pole karne Rakowa wbiegł niepilnowany Vlastimir Jovanović, ale spudłował. Termalica nacierała, ale Raków był czujny w obronie. Częstochowianie jeszcze raz trafili do siatki, ale sędzia dopatrzył się spalonego.
„Czerwono-niebiescy” z dorobkiem 16 punktów umocnili się na pozycji lidera. Następne spotkanie rozegrają 1 września o godz. 15 na stadionie przy Limanowskiego. Ich rywalem będzie Stomil Olsztyn.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – RKS Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Składy:
Bruk-Bet Termalica: Trela – Miković (77. Śpiączka), Szarek, Kupczak, Szeliga, Szymonowicz (69. Misak), Jovanović, Skóraś, Purece (88. Stefanik), Gergel, Gutovskis.
Raków Częstochowa: Gliwa – Kasperkiewicz, Niewulis, Góra, Mondek, Sapała, Schwarz, Kun (87. Petrasel), Szczepański (81. Radwański), Formella (59. Domański), Lewicki.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl