W spotkaniu ze Stomilem jedyną bramkę zdobył w 23. minucie Rafał Czerwiński. Zwycięskiego gola w meczu z Górnikiem Wesoła strzelił w 31. minucie Maciej Wiktorek.
– Pierwsza połowa ze Stomilem wyglądała dość dobrze. Później pod względem zdrowia mieliśmy trochę problemów. Zmęczenie było coraz większe – przyznaje Jerzy Brzęczek, trener Rakowa. – Są jeszcze momenty, kiedy w zbyt łatwy sposób tracimy piłkę.
W drugim sparingu szkoleniowiec częstochowskiej drużyny dał pograć sporej grupie piłkarzy, którzy na co dzień reprezentują „młodzieżówkę” Rakowa. – Ładnie zachował się Wiktorek przed polem karnym, bardzo dobrze zaprezentował się Łatka – komplementuje Brzęczek. – Niewykluczone, że w rundzie wiosennej szansę dostaną debiutanci.
Stomil Olsztyn – Raków Częstochowa 0:1 (0:1)
Raków: Kos – Mastalerz, Werner, Górecki, P. Kowalczyk, Napora, Musiał (46′ Kmieć), Ł. Kowalczyk (46′ Ogłaza), Witczyk, Pląskowski, R. Czerwiński (46′ Balogun)
Raków Częstochowa – Górnik Wesoła 1:0 (1:0)
Raków: Stępień – Łatka, Łysek, Walasek (46′ Wiśniewski), Krupa (46′ Braksator), Mońka, Wiktorek, Nocuń (46′ Wawrzyniec), Marchewka (46′ Hak), R. Brzęczek, Skowronek (46′ Czyż)