– Na pewno trudno przyznać, że utrzymanie w lidze przegraliśmy w ostatnim meczu – mówi Jerzy Brzęczek, trener Rakowa. – Zaważyło parę spotkań na wiosnę, które zagraliśmy dobrze, ale nie potrafiliśmy wykorzystać sytuacji i zdobyć punktów.
Częstochowianie byli w bardzo trudnej sytuacji. Musieli pokonać Bytovię Bytów i liczyć na potknięcia MKS-u Kluczbork w meczu z Ruchem Zdzieszowice lub Górnika Wałbrzych w wyjazdowym spotkaniu z Wartą Poznań. W pierwszym przypadku Kluczbork wygrał 4:2, a wałbrzyszanie 1:0.
– Zabrakło nam punktów, ale w ostatnim meczu za wszelką cenę chcieliśmy zwyciężyć – twierdzi Jerzy Brzęczek. – Niestety nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji w drugiej połowie. Potem zabrakło spokoju, wyrachowania i dokładnego rozegrania piłki. Wielkie rozczarowanie i zdenerwowanie. Na razie za wcześnie, żeby cokolwiek powiedzieć na temat naszej przyszłości. Musimy się z tym najpierw przespać.
Na przestrzeni całego meczu gospodarze lepiej prezentowali się na tle Bytovii. Wyróżniającą postacią w Rakowie był Damian Lenkiewicz, która miał kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. W 43. minucie piłka po jego uderzeniu minimalnie minęła słupek bramki gości. Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej połowy Lenkiewicz był znów blisko pokonania Tomasza Laskowskiego. Golkiper Bytovii z największym trudem wybronił jego strzał z rzutu wolnego. Chwilę później mogło być 1:0 dla Rakowa, ale na posterunku był Laskowski, który obronił strzał głową Daniela da Silvy. Częstochowianie mieli jeszcze kilka sytuacji do zdobycia zwycięskiej bramki. Najlepszą zmarnował Robert Brzęczek. W 70. minucie syn Jerzego Brzęczka nie zdążył dołożyć nogi do piłki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
– Myślę, że choć nie było bramek mecz mógł się podobać – uważa Paweł Janas, trener Bytovii. – Raków był bardziej zgrany, miał więcej sytuacji. Udało nam się wybronić. Trzeba jednak pamiętać, że już prawie dwa tygodnie temu zapewniliśmy sobie awans. Po tym wszystko lekko siadło. Byliśmy szczęśliwi, ale jeszcze trzeba było dograć te trzy mecze do końca.
W przerwie meczu prezes Rakowa Krzysztof Kołaczyk wręczył obecnemu na trybunach Muńkowi Staszczykowi tablicę z podziękowaniami.
Raków Częstochowa – Bytovia Bytów 0:0
Raków: Wróbel – da Silva, Góra, Byrtek, Stefanowicz (81′ Świerk), Napora (74′ Pełka), Kmieć (74′ Diogo), Retlewski, Brzęczek (82′ Pląskowski), Buczkowski, Lenkiewicz.
Bytovia: Laskowski – Balogun, Cesarek (58′ Niedzielski), Kazimierowicz, Kowalski, Kryszak, Mazurkiewicz, Pięta (81′ Marczak), Pietroń, Surdykowski, Wróblewski.
Tabela
1. Chrobry Głogów 34 68 55:17
2. Bytovia Bytów 34 62 55:30
3. Zagłębie Sosnowiec 34 59 41:28
4. Błękitni Stargard Szcz. 34 55 58:40
5. MKS Kluczbork 34 52 51:46
6. Górnik Wałbrzych 34 52 40:36
7. Rozwój Katowice 34 52 40:36
8. Warta Poznań 34 51 52:50
9. Polonia Bytom 34 49 45:34
10. Raków Częstochowa 34 48 44:40
11. Gryf Wejherowo 34 45 52:49
12. Odra Opole 34 43 36:40
13. Ruch Zdzieszowice 34 41 50:52
14. Ostrovia Ostrów Wlkp. 34 38 32:43
15. Calisia Kalisz 34 36 39:57
16. UKP Zielona Góra 34 34 37:51
17. Jarota Jarocin 34 32 31:56
18. KS Polkowice 34 17 15:74
Źródło: własne