W ubiegłym tygodniu drugoligowe drużyny rozegrały awansem pierwszą kolejkę w ramach rundy wiosennej. Raków bezbramkowo zremisował przed własną publicznością z Olimpią Elbląg, ale utrzymał pozycję lidera. Częstochowianie po 18. kolejkach mają w tabeli 38 punktów i wciąż są niepokonani w II lidze. Wicelider z Opola traci do nich jedno „oczko”.
W sobotę „czerwono-niebiescy” będą chcieli odnieść zwycięstwo w Poznaniu, aby przekroczyć barierę 40 punktów przed zimową przerwą. – W ostatnim meczu w tym roku, który rozegramy w Poznaniu z Wartą chcemy wygrać, aby przed przerwą zimową mieć na swoim koncie czterdzieści jeden punktów, co będzie dobrą zaliczką przed rundą wiosenną – zapowiada Marek Papszun, trener Rakowa.
Sobotni rywali Rakowa zgromadził na swoim koncie 20 punktów, notując po pięć zwycięstw i remisów oraz osiem porażek. Obecnie Warta zajmuje 11. miejsce.
Obie drużyny zmierzyły się ze sobą w 2. kolejce tego sezonu. Był to zarazem pierwszy mecz, który Raków rozegrał przed własną publicznością. Częstochowianie pokonali zespół z Poznania 3:1, a bramki dla „czerwono-niebieskich” zdobywali: Damian Warchoł, Przemysław Oziębała i Rafał Figiel.
Rewanż rozpocznie się o godz. 13.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl