W pierwszej połowie optyczną przewagę mieli piłkarze Zagłębia. Stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji, ale brakowało im szczęścia. Bramki Rakowa dobrze strzegł Mateusz Kos, który już w 2. minucie meczu obronił rzut karny.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, w polu karnym sfaulowany został Wojciech Okińczyc. Sędzia wskazał na „jedenastkę”, którą zamienił na bramkę Dariusz Pawlusiński.
W drugiej połowie na boisku pojawił się Peter Hoferica. 31-letni Słowak przyjechał w środę, 4 lutego do Gutowa i od razu znalazł się w kadrze na mecz z Zagłębiem. Środkowy pomocnik ma za sobą 76 występów w ekstraklasie słowackiej.
Częstochowianie powiększyli prowadzenie w 78. minucie po rzucie wolnym. Eryk Krupa dośrodkował z lewej strony, a z kilku metrów Daniel da Silva głową skierował piłkę do bramki rywali. Zagłębie zdobyło kontaktowego gola na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Chwilę później było 3:1 dla Rakowa. Piłka po dośrodkowaniu trafiła na głowę Artura Pląskowskiego, który pokonał bramkarza rywali.
Wynik spotkania ustalił w 90. minucie Robert Brzęczek.
Kolejny mecz sparingowy częstochowianie rozegrają w sobotę, 7 lutego w Gutowie Małym. Rywalem Rakowa będzie GKS II Bełchatów.
Zagłębie Lubin – Raków Częstochowa 1:4 (0:1)
Raków: I połowa: Kos – Buczkowski, Cyfert, Radler, Waszkiewicz, Balogun, Reiman, Kmieć, Pawlusiński, Serafin, Okińczyc; II połowa: Stępień – Krupa, Da Silva, Cyfert, Góra, Ł. Kowalczyk, Hoferica, Marchewka (Sz. Kowalczyk), Mońka (Holik), Brzęczek, Pląskowski
Źródło: www.rksrakow.pl