Drużyna Marka Papszuna była faworytem spotkania w ramach 1/32 Fortuna Pucharu Polski i już w 8. minucie wyszła na prowadzenie. Piłka po strzale Davida Tijanicia odbiła się od Adriana Basty i wpadła do siatki. Była to bramka samobójcza. W 21. minucie było już 2:0 dla Rakowa. Na listę strzelców wpisał się Kamil Piątkowski. Później gra uspokoiła się, a obie drużyny częściej decydowały się na strzały z dystansu.
Na początku drugiej części spotkania gospodarze mogli zdobyć kontaktową bramkę. Strzał Basty ofiarnym wślizgiem przeciął jednak Patryk Kun. W 72. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Rakowa po zagraniu piłki ręką przez Jana Kuźmę. „Jedenastkę” wykorzystał Vladislavs Gutkovskis. Częstochowianie do końca kontrolowali przebieg meczu i po ostatnim gwizdku mogli cieszyć się z awansu do kolejne fazy rozgrywek.
Sandecja Nowy Sącz – Raków Częstochowa 0:3 (0:2)
Sandecja: Budzyński – Kałahur, Piter-Bucko, Boczek, Basta, Chmiel (62. Ogorzały), Walski, Małkowski (82. Żołądź), Kamiński (70. Kuźma), Danek, Palacz (46. Korzym)
Raków: Szumski – Piątkowski, Niewulis, Mikołajewski, Bartl, Sapała (60. Lederman), Papanikolaou, Kun (85. Bator), Cebula (76. Malinowski), Tijanić (85. Poletanović), Gutkovskis (76. Musiolik)
Źródło: www.rakow.com