Częstochowianie po raz pierwszy w swojej stuletniej historii zagrali o Superpuchar Polski. Dla stołecznej drużyny był to jedenasty finał tych rozgrywek.
W pierwszych minutach sobotniego spotkania obie drużyny nie podejmowały ryzyka. Częstochowianie ruszyli do ataku w 9. minucie. Na bramkę gospodarzy uderzał Patryk Kun. Po tej akcji Raków miał rzut rożny, który na gola zamienił Fran Tudor. Częstochowianie nie zamierzali na tym poprzestać. Dwa razy na bramkę Legii uderzał David Tijanić. W 38. minucie strzelał głową Tomas Pekhart, ale nie zaskoczyło to golkipera Rakowa. Czeski golkiper mógł doprowadzić do wyrównania w ostatniej akcji pierwszej połowy, jednak chybił w dogodnej sytuacji.
Legia ruszyła od ataku od początku drugiej części spotkania. W 50. minucie na bramkę Rakowa uderzał Rafa Lopes, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Wkrótce trener gospodarzy dokonał aż czterech zmian. Mogło to szybko przynieść efekt, bo blisko szczęścia był Kacper Skibicki. Kilkanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry bramkę dla Rakowa strzelił Ivi Lopez, jednak po werfykacji VAR arbiter anulował gola. W 93. minucie Legia doprowadziła do wyrównania. Do bramki trafił Mahir Emreli. Mecz zakończył się remisem i o tym, kto zdobędzie Superpuchar Polski decydowały rzuty karne. W nich lepsi okazali się częstochowianie.
Legia Warszawa – Raków Częstochowa 1:1 (0:1) k. 3:4 Bramki: Emreli (93′) – Tudor (10′) Karne: 1:0 – Pekhart 1:1 – Petrasek 1:1 – Kapustka 1:2 – Ivi 1:2 – Arsenić 2:2 – Juranović 2:3 – Arak 3:3 – Mladenović 3:4 – Rundić
Raków: Kovacević, Arsenić, Niewulis, Rundić, Tudor (65′ Wdowiak), Papanikolaou, Lederman (85′ Poletanović) , Kun, Tijanić (68′ Ivi), Cebula (77′ Petrasek), Musiolik (83′ Arak).
Źródło: www.rakow.com